Inuici mają ponad 50 określeń na śnieg. Jest śnieg, który dobrze lepi się w śnieżki i jest taki, który zapowiada śnieżną burzę. W języku inuickim – podobnie zresztą jak w każdym innym – brakuje jednak słowa na śnieg, który nie wiadomo, że jest „śniegiem”. „Białym”, „zimnym”, „puchatym” „śniegiem”. A zdarza się, że czasami, na przykład po wybuchu wulkanu, który zalewa korę mózgową, można tego nie wiedzieć.
*
– Co to? – Leniwiec.
– Co to? – Roślina.
– Co to? – Co? – To. – Masz na myśli powietrze?
*
„Podobno koniec oznacza początek”, niepewnie zapisuje Ania Juszczak w notatniku stanowiącym świadectwo powrotu do świata, który za sprawą afatycznej lawy usilnie opiera się próbom ponownego przyswojenia. Wystawa BADGOOD to zapis początku „drugiego życia” – procesu stopniowego odzyskiwania myśli, emocji i (zmy)słów. A także spotkań trzeciego stopnia, rozmów z pingwinem i inwazji wyimaginowanych pszczół.
Zofia Małysa
kuratorzy: Kamil Kuitkowski, Zofia Małysa
